Osoby dbające o swoją sylwetkę, znają ten ból, gdy po przyjemnym dla naszych kubków smakowych okresie budowania masy, przychodzi czas na rzeźbę. Układając trening na rzeźbę, powinniśmy stosować się do kilku istotnych wytycznych. W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na to, że trening na rzeźbę powinien angażować możliwie najwięcej partii ciała. Są również metody treningowe, które angażują wszystkie mięśnie – warto się z nimi zapoznać. Stosując jednak standardowy trening na rzeźbę, musimy pamiętać, że najważniejsza jest systematyczność. Nie musimy, a nawet nie powinniśmy, chodzić na siłownię codziennie. Trening na rzeźbę jest bardzo obciążający, dlatego warto naprzemiennie stosować go z ćwiczeniami cardio. Niezwykle istotna jest tutaj liczba powtórzeń. Powinniśmy przyjąć minimalną liczbę dwunastu powtórzeń danego ćwiczenia. Optymalnie jest wykonywać ich po dwadzieścia, jednak dla początkujących osób będzie to z pewnością zbyt duże obciążenie. Bezwzględnie, praktykujący trening na rzeźbę, powinni uzupełniać na bieżąco poziom elektrolitów w ich organizmie. Trening na rzeźbę potrafi dać w kość – pot leje się strumieniami, a wraz z nim wypływają z nas ważne związki chemiczne, które musimy uzupełniać. Trening siłowy warto połączyć z sensowną, lekkostrawną dietą, opartą na dużej ilości białka. W tym czasie należy zredukować liczbę węglowodanów i tłuszczy. Trening na rzeźbę najlepiej stosować przez kilka miesięcy. Efekty przyjdą jeśli tylko ćwiczenia wykonywać będziemy bardzo dokładnie, starannie i systematycznie.
